Bywa, że częstujemy gości naszej smażalni rybą w zalewie octowej – wygląda tak samo a może smakować inaczej 🙂
Spróbujcie zrobić to samo albo przyjedźcie do nas.
I wersja babci Krysi (cała rodzina od zawsze uważa,że ona nawet jak usmażyła banalnego śledzia, to był najlepszy)
Usmażone kawałki ryby (panierka z mąki) wkładamy do zalewy
Składniki zalewy
1 szklanka octu (zwykłego)
2 szklanki wody z kranu (zimnej)
5 ziarenek ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 cebula surowa pokrojona w plastry
I to wszystko, następnego dnia można jeść
II wersja Wioletty
Ryba tak sama i składniki zalewy też UWAGA tylko zalewę trzeba zagotować, a cebulę wcześniej przesmażyć na tłuszczu od ryby i wszystko połączyć. A że diabeł (albo raczej smak) tkwi w szczegółach – dodać płaską łyżeczkę cukru.
Która lepsza? My nazywamy ją rybką damska i męską. Wiecie dlaczego?